poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Ogródek

Włączam play i płynę myślami w mojej wyobraźni która nie zna brzegów, klifów, portów, mielizn nie zna granic. Muzyka ubiera mnie w nastrój, dźwięki wyostrzają zmysły a aranżacja kompozycji zmienia w mojej głowie barwy które są emitowane na mojej twarzy. Jestem krytyczny w stosunku do wszystkiego bo nie wierze gdyż „wątpliwych autorytetów pełny jest ten świat” bez wątpienia mam poglądy i na nie argumenty tak samo jak wiele od siebie wymagam, jeden pryzmat to za mało dorabiam ideologie zamiast perfekcjonizmu w malowaniu swojego świata. Perfekcjonizm zgubił się w konsumpcjonizmie. Świat science fiction wyobrażany w latach 70’ stał się światem realny, światem w którym już nie WOLNO nam żyć lecz SZYBKO umierać. Boje się swojej wyobraźni, boje się przyznać to swojej tożsamości, narodowości, patriotyzmu, ateizmu, wolności umysłu boje się przyznać do codzienności boję się słyszeć fonetyczne niemowy z telewizora sąsiada, małpy ubrane w jaskrawe barwy okłamują mój testosteron. Obiecują, karmią mózg nadzieją ofiarując gumowy chleb, kolorową wodę, plastikowe powietrze.
Gdzie trawa zielona, słońce złociste, zwiewne sukienki błękitne, sypkie włosy naturalne, uśmiech nie dla korzyści czerwony?

Dostałem dożywocie. Nikt mnie nie ostrzegał, że się wycwanili. Dali wiedzę, wyobraźnię, poglądy, wolność umysłu i prawa czyli pozwolili mi zamknąć się samemu karcerze, moim własnym.

Gdzie jesteś?!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najlepsze Blogi