W sobotę wracam do Polski.
Siedemnaście miesięcy spędziłem w kraju „wroga”od dziś każdy dzień jest
już ostatni...ostatnia niedziela. Niemcy to słowo staropolskie które jest terminem oznaczającym kogoś
kto nie zna naszej mowy ‘niem’. Tyle
czasu tu spędziłem pracując na emerytury ludzi którzy strzelali do mojego
dziadka – paradoks jak cholera. Co mogę powiedzieć o Niemcach? Mają szerokie
sprawne drogi, Audi, BMW, Mercedesa, Porsche i Volkswagena ale mnie zastanawia
jedno – ile poduszek powietrznych i koni mechanicznych potrzebnych jest do stania
w korkach? Tyle czasu tracimy w życiu na stanie w miejsc wpatrując się cudzą
rurę wydechową, ile to jest paliwa zmarnowanego. Z tą motoryzacją to naprawdę
są odjechani ale to już temat na inny post. W wytwarzaniu potrzeb Niemcy są genialni dlatego ich gospodarka tak
dobrze funkcjonuje. Termin „merketing” który stał się kierunkiem studiów na
całym świecie też został opracowany w Niemczech przez ludzi którzy wybudowali
pierwszy supermarket na świecie. Z
ciekawostek napiszę, że to co przeważnie kupujemy znajduje się na półce
odpowiadającej wysokości naszej głowy/oczu. Niemcy są też znani z doskonałej chemii
tj. proszki do prania, płyny, szampony, kosmetyki,
klej i wiele innych a z ciekawostek powiem iż wszystkie te produkty są tak
doskonałe gdyż były testowane na ludziach podczas drugiej wojny światowej.
Niemcy są też bardzo prości a czasami nawet nie logiczni np. Jeśli zepsuł się
przycisk w pilocie to kupują cały telewizor. Zastanawia mnie też kwestia cyfr a
właściwie ich logiczna semiotyczna budowa i nie logiczne niemieckie czytelnictwo
przykład? Liczba 23 czytamy jako dwadzieścia trzy a Niemcy tą samo liczbę
czytają od tyłu ( dreiundzwanzig. Drei – trzy, zwanzig – dwadzieścia czyli
tłumaczą na polski trzy i dwadzieścia). Przyjęło się też, że Niemcy trzymają
porządek a z ciekawostek powiem iż pracowałem w wielu domach i fakt od ulicy
piękne domy, trawniki z krasnalami, chodniki z kostki brukowej a nie cmentarza
ale za domem syf, gnój i rozpierducha po całości. Dlaczego napisałem, że mają
chodniki z kostki brukowej a nie cmentarza? Z ciekawostek powiem iż jeśli
spacerowałaś kiedyś po jakimś polskim mieście np. w Poznaniu dla przykładu
ulicą Długą w kierunki Półwiejskiej to nieuniknione jest stąpanie bo dużych
kamiennych płytach o wymiarach jeden metra na pół metra. Otóż te płyty to są
odwrócone żydowskie płyty grobowe. Niemcy są też rozpoznawani w świecie z tego,
że mają brzydkie Kobiety otóż w Niemczech jest 80 mln ludzi i prawie połowa to
obcokrajowcy np. samych Turków jest w Niemczech 5 mln. Krew między różnymi
nacjami w Niemczech tak się wymieszała, że praktycznie wszystkie młode Kobiety są
piękniejsze niż w telewizji. Azjatka wymieszana z Niemcem, mulatka wymieszana z
Niemcem, Polka wymieszana z Niemcem, Rosjanka wymieszana z Niemcem itp. Stare
niemki fakt są brzydkie jak kupa po jagodach ale młode naprawdę ładne. Ale nie
wszystko złote co się z wierzchu świeci i to dotyczy wszystkich Kobiet na
świecie. Hitler gdyby zobaczył co się dzieje z jego aryjską rasą to nie
wychodziłby z grobu. Niemcy są też ograniczeni i niezaradni – nie potrafią znać
się na wielu rzeczach tak jak Polacy. Niemcy są też głupi, mają gigantycznie
niski poziom nauczania a przykładem to, że o twierdzeniu Pitagorasa to wiedzą
tylko ci co skończyli studia. Pracowałem już na wielu budowach i obalam kolejny
PRowy stereotyp o Niemcach a mianowicie są zajebiście nie zorganizowani! Dosłownie
oni potrzebują takiego Firera który będzie ich prowadził za rączkę albo jak ten
koleś w rajtuzach z fletem co myszy ganiał albo jak ci co trąbką uczą kobrę
bujać biodrami. Ich główną potrawą na wigilię to bratwurst i kartoffelsalat
czyli biełbasa w bułce i sałatka ziemniaczana a jak kiedyś mój ojciec poszedł
kupić karpia to spojrzeli na niego jak na idiotę bo może karpia to się da kupić
ale w paczce a nie żywego. Niemcy są też bardzo zarozumiałym narodem mają
zakorzenione już, że są narodem genialnym i przysłowiowy kutas. Niemcy raczej
nie znają innych języków obcych bo po co skoro ich język jest najlepszy. Są
bardzo głośni i wulgarni w dialogach ale też bardzo uprzejmi dzień dobry,
proszę, dziękuję mówią częściej w ciągu
dnia niż mój pies ma pcheł. Niemcy to tradycjonaliści po mniejszych
miejscowościach widać to szczególnie wiele nowych domów jest budowane po
staremu czyli z muru pruskiego to są belki drewniane oplatane kamieniem a tynkowane
wapnem, słomą i gliną. Niemcy może i mają w komputerach różne czcionki ale oni
jednak mają swoją czcionkę która jest wszędzie. Niemcy używają raczej
stonowanych kolorów a jeśli decydują się na trochę ostrzejsze barwy to na pewno
jest to jeden z trzech kolorów który występuje na ich fladze. Z ciekawostek
powiem iż podczas Euro2012 jeden z kibiców wywiesił sobie flagę na dachu przy
lotnisku w Dortmund a rozmiar tej flagi odpowiadał rozmiarowi jego dachu lecz
po kilku dniach odwiedziła go policja gdyż flaga była do góry nogami. W Niemczech
nauczyłem się kolejnego zawodu, nabrałem szacunku do ciężkiej pracy fizycznej
ubrałem się w cisze i odrobinę pokory. W Niemczech dużo miałem czasu na
myślenie, przemyślenie kilku kwestii wymagało tych 17 miesięcy bo staram się
nie myśleć o tym o czym wszyscy a więc daje to do myślenia ;)