niedziela, 2 grudnia 2012

Sekret

Za oknem śnieg obfity zaczarował moje oczy tuż po kawie i kilku kostkach mlecznej czekolady nie omieszkałem udać się z psem na spacer. Biorąc pod uwagę iż ostatnio nie wychodzę z domu to można powiedzieć, że to pies wyszedł zemną ale to już inna opowieść.
Podczas spaceru tuż po wschodzie słońca gdy śnieg skrzypi pod budami nagle dociera do mojej głowy myśl – życie jest nie sprawiedliwe?
Gdy Czarek biegał a właściwie skakał w śniegu kolorując jego powierzchnię na jasno żółtą ja zacząłem analizować owe stwierdzenie.
Życie to proces biologiczny coś się rodzi, rozwija, odżywia, rozmnaża i umiera dotyczy to wszystkich organizmów na ziemi, rośliny, bakterię, zwierzęta  a więc każdego człowieka czeka to samo, każdy będąc równym kiedyś sprawiedliwie zostanie uśmiercony przez naturę.  
W związku z poprzednim zdaniem stwierdzenie „życie jest niesprawiedliwie” nie dość, że jest fałszem z logicznego punku widzenia biorąc pod uwagę semiotyczną cześć jego budowy to w dodatku cały sens jest masowo rozumiany inaczej. Wypowiadając zaklęcie ‘życie jest niesprawiedliwe’ mamy na myśli na przykład człowieka który w życiu się nie napracował a jest milionerem i człowieka który praktycznie sam ubiera się w chomonto  i ora pole za kilka groszy które nie starczają nawet na opłaty bieżące. Mógłbym przytoczyć więcej synonimicznych przykładów lecz ten jeden chyba najdobitniej odzwierciedla rozumiany sens zdania które jest kluczem tego wpisu na blogu.

Skoro więc jednak Życie Jest Sprawiedliwe a sens bez sensu to co jest niesprawiedliwe w odniesieniu do losów jednego i drugiego człowieka?
Ja poznałem odpowiedź, zostanie to moim sekretem.

SPACEr from Humanista on Vimeo.

2 komentarze:

  1. Weszłam tu i ciut poprawiłam sobie humor. Niby nic do "śmiacia" tu nie ma, a jednak banan na twarzy się pojawił. Jakoś tak lekko tutaj, z nutą ironii, filozoficznie. Ja takie analizowanie tego i owego mam nonstop, tyle,że w moim przypadku nie wychodzi nic z tego dobrego. Powiadasz, że nie wychodzisz z domu - no to jest nas dwoje.

    U mnie śniegu brak. Mam nadzieję, że się pojawi i zagości na dłużej, bo jak już ma nakurwiać zimnem to lepiej, żeby chociaż było na co popatrzeć i na co się przewracać. Zima bez śniegu to nie zima przecież.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie tam u Ciebie :) może wpadnę i ulepimy bałwana ?! :)

    OdpowiedzUsuń

Najlepsze Blogi