niedziela, 17 lipca 2011

Relaks

Hmm dawno niemiałem tak czysto w głowie. Czuje się trochę jakbym narodził się na nowo z zerowym kontem problemów. Myślałem, że ciężej będę przechodził proces adaptacji w nowym otoczeniu a czuje się właściwie „jak w domu”. W końcu mam czas dla siebie, na pracę, na relaks dosłownie mam czas na wszystko i nawet zacząłem gotować. Strasznie tu cicho i pięknie dookoła góry, ogrody, zamki, lasy, będzie co zwiedzać...idealne miejsce na plener z winem, spacer nad Renem lub przejażdżkę kabrioletem po krętych drogach w słoneczny dzień...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najlepsze Blogi